Do Kasi trafiłam w bardzo trudnym momencie mojego życia, nagłej śmierci mojego męża... Mam 36 lat i dwójkę dzieci w wieku 4 i 9 lat i w jednej minucie zawalił mi się świat. Nigdy w życiu nie byłam u psychologa i nawet w takiej sytuacji nie chciałam pójść. Przyjaciółka zapisała mnie do kilku. Od każdego chciałam wyjść po 5 minutach, była to dla mnie strata czasu... Słucham ich gadek i myślałam, co Ty kurde możesz wiedzieć, co ja czuje, co przeżywam. I trafiłam do Kasi... To była miłość po 5 minutach, a po godzinie nie chciałam od Niej wychodzić. Czułam i czuję się z Nią świetnie. Bardzo mi pomogła i pomaga. Każdego w ciemno bym do Niej skierowała. LOVE 😍